Dobra, Ona już wszystko wie, że przyjdzie, że nie trzeba się bać, że to normalne, jest na to przygotowana, zawsze nosi przy sobie zestaw pomocniczy, ale.... Już ma pierwszą, drugą, trzecią, kolejną..., chodzi z dumą po domu, bo jest już kobietą, a Ty spostrzegasz nagle, że nie wyczerpałaś tematu. Zapomniałaś jej powiedzieć co dalej, jak dbać o siebie w tych dniach. Miesiączka - powinna przychodzić co miesiąc. Ważne jest, aby to notować. Zapyta po co? Żeby wiedzieć, kiedy przychodzi problem. Z zasady jest co 28 dni, ale Twoją naturą może być co 30, 32 dni i o ile pojawią się zawsze co tyle samo dni to nazywamy je regularnymi, o ile różnią się 1-2 dniami w tył i w przód też raczej się nie obawiamy, ale jeśli występują raz co 30 dni, a raz co 60 dni warto się temu przypatrzeć. Ale kiedy? Kiedy mam się martwić? - zapyta. Kiedy miną 2-3 lata od pierwszej miesiączki, a ta okrutna nieregularność nadal się utrzymuje. Bo musisz wiedzieć, że przez ten okres pierwszych 2 - 3 lat, miesiączki mogą występować nieregularnie i to jest ok. Tak samo z długością krwawienia - to naturalne, że może zacząć się plamieniem, brudzeniem ciemną krwią, potem przychodzi obfitsza, krwista faza i może ją kończyć znowu okres plamienia, brudzenia, ale razem to powinno zająć do 7 dni. Ważne jest też żebyś jej powiedziała, że plamienie w połowie cyklu to też naturalna sprawa często oznaczająca owulację. Opowiedz jej o tym wszystkim, może czas porozmawiać o seksie nie po to żeby zachęcać, ale po to żeby uświadamiać, uczyć, uwrażliwiać.
To także czas nauki dbania o własne ciało. Od Ciebie niech się dowie co to higiena intymna. Poświęć jej czas i dobierzcie odpowiednie wkładki - ze skrzydełkami, bez skrzydełek... nieważne. Ważne, żeby były jak najbardziej naturalne, jak najmniej zapachowe, nie powodujące podrażnień, alergii. Będzie się z Tobą kłócić, będzie chciała te najbardziej kolorowe i pachnące, ale Ty już przecież wiesz, że to nie jest najważniejsze. Nasz srom lubi naturę, bez alergenów. Boi się brzydkiego zapachu podczas miesiączki. Wyjściem nie są perfumowane wkładki. Może i wkładkę można nosić 6-8 godzin, ale czy to higieniczne? Naucz, że dobrze jest zmieniać nawet i co 2 godziny, nawet jeśli nie czuje takiej potrzeby, bo krwawienie nie jest duże. Powiedz, że właściwe jest, jeśli jest taka możliwość przy zmianie wkładki, podmywanie się. Czy rozmawiałaś już z nią, jak się podmywamy? Tobie wydaje się to oczywiste, ale dla młodej kobiety to czarna magia. Przód - tył czy tył - przód, co to za różnica? A jednak... Z przodu pochwa, z tyłu - odbyt. Ważne jest, żeby kierunek mycia był przestrzegany, żeby bakterii z okolicy odbytu nie przenosić przy myciu do pochwy. Dlatego powtarzaj jak mantrę przód - tył. Tak samo z podcieraniem: przód - tył.
Tampony… może i wygodne, funkcjonalne, ale czy to jest czas dla niej na zakładanie tamponu, czy jest świadoma, że może sobie nieświadomie przerwać błonę dziewiczą? I nie chodzi tutaj o to mityczne dziewictwo, znowu chodzi o świadomość, o to że może nie jest gotowa na to, ale presja mediów, koleżanek, marketingu... wszystko jej mówi naokoło, że powinna używać tamponów. I ok… chce... nie zmusisz, ale uświadom, wytłumacz, jak to działa, wytłumacz, że jeśli nawet podejmie decyzję o stosowaniu tamponów - to także obowiązuje zasada częstej zmiany tamponów i podmywania się.
To wszystko jest ważne, to wszystko kształtuje jej zdrowy płciowy rozwój. Te zasady mogą jej pomóc w zapobieganiu w przyszłości problemom takim jak infekcje narządów płciowych, endometrioza. To nauczy ją świadomości funkcjonowania własnego ciała. Ta nauka to inwestycja w jej przyszłe zdrowie kobiece. Powiedz jej to wszystko....
Kommentarer